O mnie
Cześć, nazywam się Łukasz Formella. Na co dzień mieszkam i pracuje w Polsce, w Trójmieście jako inżynier. To dość ważne, bo jak widzisz prowadzę blog o torze Nürburgring chcąc nie chcąc zdalnie 🙂 Opisuję coś co jest bardzo bliskie memu sercu, oddalone jednak ode mnie o 1100km.
Jako urodzony Petrolhead z samochodami miałem do czynienia od zawsze. Pierwsze jazdy w podstawówce odbywały się w naszym rodzinnym Fiacie 125p gdzieś na polnych drogach. Prawo jazdy zdawałem również na na takim modelu, wiec już dość dawno 🙂 Przez długi okres byłem Hondziarzem i należałem do klubu Hondy – hondapl.org. Jeździliśmy na zloty organizowane w całej Polsce. Potem udzielałem się w klubie Honda Trójmiasto. Odwiedzałem też każde zawody na 1/4 mili organizowane w latach 2000 w Polsce. Chętnie śledziłem i trochę pisałem na niemieckich forach motoryzacyjnych jak Motor-Talk.de, Hondapower.de czy Hondaboard.de Jeździłem też na spoty organizowane przez te strony. Bywałem swoim Civiciem ED2 w Berlinie a później moim EP3 w Duisburgu czy Emden na północy Niemiec.
Któregoś dnia, daawno już temu przypadek sprawił, że jadąc na targi IAA we Frankfurcie moim świeżo co zakupionym Civiciem Type R, znalazłem się na torze Nürburgring. Pierwsza w życiu runda po Północnej Pętli była spontaniczna, wolna i zupełnie nie zapowiadała tego, co stanie się w kolejnych latach. Po prostu Zielone piekło pochłonęło mnie bez reszty. Zakochałem się w tym „kawałku asfaltu” w samym środku lasu pośród gór Eifel. To wszystko tylko po dwu godzinnym pobycie na torze i tylko jednej przejechanej rundzie. Ta chwila mi wystarczyła. Od tamtej pory, jeździłem na tor co roku.
Rok po moim debiucie na tym torze czyli w 2006 roku kupiłem domenę nurburgring.pl 🙂 Zacząłem też co roku wyjeżdżać do Niemiec na Ring swoją Hondą Type R. Modyfikowałem ją z roku na rok właśnie pod ten tor. Jazda sprawiała mi coraz więcej radości. Poznawałem tamtejszych ludzi, firmy i całą okolicę.
Domena wisiała sobie bezczynnie ponad 10 lat aż w końcu we wrześniu 2018 roku powstał mój blog Nurburgring.pl.
Fanpage na Faceebooku otworzyłem rok wcześniej w 2017r Zacząłem dzielić się moim doświadczeniem oraz relacjonować wszystko to, co dzieje się na torze. Pomagałem spełniać marzenia o wyjeździe na Nürburgring kolejnym poznanym osobom.
Odzew był bardzo pozytywny, a coraz więcej osób prosiło mnie, bym pisał i zamieszczał więcej informacji o tym kultowym miejscu dla Petroheadów. Zarażam Ringiem do dzisiaj a Nürburgring stał się moim drugim domem. Tak w skrócie przedstawia się historia tego bloga, pierwszego i jedynego w Polsce na temat toru Nürburgring Nordschleife czyli Północnej Pętli toru Nurburgring.
Przez te ponad 6 lat udało mi się zgromadzić w jednym miejscu sporą rzeszę osób z Polski i nie tylko mocno zafascynowanych tym miejscem podobnie jak ja. Niektórych nawet zaraziłem i to prze ze mnie pojechali tam po raz pierwszy w życiu 🙂
Udało mi się też napisać poradnik o ciekawych punktach widokowych wzdłuż 21 kilometrowego toru Nurburgring Nordschleife.
W 2021 roku miała debiut moja książka i E-book „Zielone Piekło bez tajemnic” Tak, zostałem pisarzem o co bym siebie nigdy nie podejrzewał.
W 2024 wydałem kolejny poradnik skupiający sie tylko na Jazdach Turystycznych czyli to co interesuje zdecydowaną większość osób które marzą o przyjeździe na Ring. Szczegóły znajdziesz na Jazdyturystyczne.pl
Gadżety Nring, ebooki i książki znajdziesz na sklep.nring.pl
Po torze Nordschleife jeździłem 11 lat Hondą Civic Type R EP3, potem miałem przerwę w Ringtoolach i na torze pojawiałem się moim daily lub żony 🙂 czyli BMW 5 F10, Toyotą RAV4. Od 2024 roku wróciłem do regularnych jazd jak za dawnych czasów. Jeździłem Mini Cooperem S F56 oraz Civiciem Type R FN2.
Moi przyjaciele, znajomi z Ringu
Oto niektóre z moich wyjazdów na tor Nürburgring Nordschleife opisane na blogu.
Dziękuję bardzo moim patronom za wsparcie: Michał Ciomek Mateusz Sobczak Rafał Czekański Przemek Cichórz Piotr Koczy Jeżeli podoba Ci się to co …
Środa – ten dzień! Drugi dzień Trackdaya Granturismoevents. Środa rano pobudka już o 7.00. Toaleta, szybkie śniadanie w hotelu i tuż przed …
Mimo, że na Nurburgring jeżdżę od 16 lat, nigdy jeszcze nie brałem udziału w zamkniętym i limitowanym wydarzeniu jakim jest Trackday. Takie imprezy widziałem tylko zza płotu …
Do tego wpisu zbierałem się od sierpnia 2019 roku czyli mojej ostatniej wizyty na Nurburgringu. Początkowo miał być krótki wpis na fanpage`u …